Miesiąc sierpień to niezwykle smutny czas dla Żydów, bowiem w tym okresie niemal codziennie przypada rocznica, związana z Zagładą a tym samym z cierpieniem. Przypominamy cyklicznie te straszne wydarzenia albowiem „musimy pamiętać o tych, którzy zostali zamordowani tylko dlatego, że byli Żydami. Dopóki my będziemy o nich pamiętać, będą żyć w naszych sercach.”
W dniach 13-14 sierpnia 1942 r. niemieckie władze okupacyjne wysiedliły, a następnie zamordowały większość żydowskich mieszkańców Dukli, Rymanowa, Bobowej i Biecza. We wszystkich tych miastach scenariusz wyglądał podobnie; przemoc, selekcje, deportacje oraz egzekucje. Łącznie z Dukli i Rymanowa wysłano na pewną śmierć, do obozu zagłady w Bełżcu przeszło 2 tys. osób. Zdrowych i silnych mężczyzn skierowano do obozów pracy, pozostałych rozstrzelano w lesie Błudna koło Tylawy (kobiety, dzieci i starców) a tych, którzy nie mogli dotrzeć tam o własnych siłach (kaleki, starcy) zamordowano na cmentarzu w Rymanowie. Natomiast zdolnych do pracy żydowskich mieszkańców z Bobowej oraz Biecza deportowano do obozów pracy w Płaszowie, Bieżanowie oraz Prokocimu, część pozostawiono do uprzątnięcia getta. Wszystkich uznanych za niezdolnych do transportu rozstrzelano (około 120-180 osób w Bieczu na miejscowym cmentarzu i około 400 osób z Bobowej w lesie Dąbry) Pozostałych Żydów, w sumie ponad 1700 osób z obu miejscowości (700 z Bobowej i około 1000-1200 z Biecza), dołączono kilka dni później do transportu z Gorlic i deportowano do Bełżca.
Na podstawie: Elżbieta Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim w latach 1939-1946, Rzeszów 2014