2 sierpnia 2021 roku przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie z przewodniczącym Zarządu Tadeuszem Jakubowiczem na czele uczestniczyli w uroczystym wydarzeniu związanym z Europejskim Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu Romów i Sinti, które odbyło się na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
W uroczystościach brali udział min. Roman Kwiatkowski (prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce), Piotr Cywiński (dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau), Romani Rose (przewodniczący Centralnej Rady Niemieckich Sinti i Romów), Włodzimierz Bernacki (Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. monitorowania wdrażania reformy szkolnictwa wyższego i nauki), który odczytał list od Premiera RP Mateusza Morawieckiego, Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita, Dan Doghi (Komisja Europejska) oraz przedstawiciele władz centralnych, samorządowych, stowarzyszeń oraz korpusu dyplomatycznego.
2 sierpnia br. minęła 77. Rocznica likwidacji „Rodzinnego obozu dla Cyganów” w KL Auschwitz. Przypomnijmy sobie, dlaczego do tego doszło.
Zagłada Romów w okresie II wojny światowej była prowadzona w myśl zasady – zabić wszystkich, bez wyjątków, albowiem Romowie – tak jak i Żydzi – nie spełniali nazistowskich kryteriów rasowo-biologicznych i jako element gorszy mieli zostać zlikwidowani.
W 1933 r. wraz z dojściem do władzy Hitlera, w Niemczech rozpoczął się proces stopniowego pozbawiania Romów podstawowych praw obywatelskich, które i tak wcześniej były systematycznie uszczuplane. W 1938 r. ukazał się dekret pod wiele mówiącym tytułem: „Walka z plagą cygańską”, który stwierdzał, że Cyganie krwi mieszanej są najbardziej kryminogenni. Precyzyjniej zasady rasowe mówiące, kto jest Zigeuner („Cyganem”), zostały określone w kolejnym dekrecie Himmlera z sierpnia 1941 r. Przepisy te, podobnie jak w przypadku Żydów, niezwykle dokładnie określały, kto jest uznany za Zigeuner. Jednakże w tej sytuacji naziści byli jeszcze bardziej skrupulatni, gdyż odwoływali się do trzech pokoleń wstecz (w porównaniu z określaniem Żydów do dwóch pokoleń wstecz). System ten również opierał się na kryterium pokrewieństwa i bardzo precyzyjnie definiował, kto jest Z (Zigeuner, czyli „czysty Cygan”) oraz ZM+, ZM i ZM- (Ziguenermischling, „Cygan krwi mieszanej”, gdzie znaki plus i minus oznaczały, czy krew cygańska była dominująca, czy nie), a kto jest NZ (Nicht-Zigeuner, „nie-Cyganem”). W tym przypadku tylko dwoje cygańskich pradziadków wystarczało, aby wydać wyrok śmierci na człowieka. Akcję eksterminacyjną Romów rozpoczęto w Generalnej Guberni na przełomie 1941 i 1942 r.
W środkowej części KL Auschwitz-Birkenau, na powierzchni o wymiarach 120 na 600 metrów, znajdował się „Rodzinny obóz dla Cyganów”, który składał się z 32 baraków mieszkalnych i 6 sanitarnych. Dość szybko zaczęto prowadzić ewidencję obozową, w której odnotowano około 23 tys. Romów, których początkowo wykorzystywano do budowy obozu. Ten swoisty „obóz w obozie” istniał przeszło półtora roku, aż do jego ostatecznej likwidacji w dniu 2 sierpnia 1944 r., gdy zagazowano w ciągu jednej nocy około 3 tys. Romów. Nie była to jednak łatwa likwidacja. Romowie się bronili, a nawet atakowali strażników. W wyniku głodu, niewolniczej pracy, eksperymentów medycznych, chorób, a przede wszystkim gazowania, w KL Auschwitz śmierć poniosło około 20 tys. Romów.
Szacuje się, że ofiarami Porajmos – Pożerania, czyli niemieckiej eksterminacji Romów i Sinti w okresie II wojny światowej, zostało około 500 tys. osób.
Foto: GWŻ Kraków