Maria Róża Jakubowicz

1 maja 1918 roku w Dobczycach urodziła się Maria Róża Jakubowicz córka Abrahama Pistola.

Maria Róża Jakubowicz – jaki pisał przed laty Sławomir Pastuszka w Naszej Gminie – nazywana była przez krakowskich Żydów „Matką Gminy” i uważana jest za wzór żydowskiej kobiety. Dzięki jej niezwykłej osobowości członkowie krakowskiej Gminy odczuwali szczególny rodzaj wspólnoty i więzi. Mogli poczuć się jak w prawdziwym żydowskim domu, który większość straciła w czasie Holocaustu. Jej bohaterska postawa i odwaga podczas II wojny światowej zasługuje na wielkie uznanie. Po wojnie, zaraz po przybyciu do Krakowa w czerwcu 1945 roku, Maria Jakubowicz zaangażowała się w pracę dla Wojewódzkiego Komitetu Żydowskiego przy ulicy Długiej 38. Zajmowała się przede wszystkim dziećmi, w większości sierotami, które ocalały na terenach polskich oraz przyjechały jako repatrianci z polskich domów dziecka na terenie Związku Radzieckiego. Dzięki jej zaangażowaniu wiele dzieci otrzymało nowe ubrania, przybory szkolne, codziennie dostawało ciepły posiłek. Duża część z nich, dzięki pomocy Marii i jej męża Majera, wyjechała do Izraela, gdzie mogli bez problemów żyć jak Żydzi. W kwietniu 1945 r. powstało Żydowskie Zrzeszenie Religijne, które od czerwca 1946 r. nosiło nazwę Kongregacji Wyznania Mojżeszowego. Kongregacja ta po wojnie pełniła funkcję gminy organizując życie religijne, zajmując się sprawami administracyjno-urzędowymi i opieką społeczną. Jej pierwszym przewodniczącym został Majer Jakubowicz, równocześnie także Maria aktywnie zaangażowała się w życie gminy, której siedzibę przekształciła ze zwykłych biur w prawdziwy żydowski dom, gdzie każdy był mile widziany, gdzie cały czas unosił się duch żydowskiej tradycji, której kultywowanie było w powojennej rzeczywistości bardzo trudne. Historia jej życia jest świadectwem ogromnej siły kobiet. Podczas Zagłady wykazała się ogromną odwagą i charyzmą a w czasie trudnej sytuacji społeczno-politycznej lat powojennych połączyła ogromną energię i zaangażowanie w pracę społeczną na rzecz krakowskiej gminy żydowskiej oraz oddanie, pomoc i współczucie drugiemu człowiekowi. Znaliśmy ją wszyscy. Podziwialiśmy Jej spokój, uśmiech dla każdego, odczuwaliśmy autentyczne zainteresowanie naszymi sprawami i problemami. Przy każdym spotkaniu okazywała nam serdeczność, służyła życzliwą poradą, potrafiła każdego podtrzymywać na duchu w trudnych życiowych sytuacjach. Podczas obchodów żydowskich świąt stwarzała dla wszystkich członków Gminy rodzinną atmosferę pełną ciepła i radości, że znowu spotkamy się razem.  Maria Róża Jakubowicz zmarła 30 grudnia 2007 r. w Krakowie. Spoczęła w alei głównej nowego cmentarza żydowskiego przy ulicy Miodowej. W jednym z wielu nekrologów opublikowanych w Dzienniku Polskim napisano: Szlachetna osoba o wielkim sercu i światłym umyśle, poświęcająca się dla innych, niezastąpiona opiekunka potrzebujących.