Przyjęto, że 1 stycznia 1922 roku w Homlu urodził się Marek Edelman (niestety dokładna data urodzin jest nieznana); lekarz kardiolog, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim, działacz społeczny. Człowiek, którego nie trzeba przedstawiać. Przypominamy zatem jego słowa …
„Przede wszystkim trzeba pamiętać o jednym: czym był Holokaust – mówił Edelman w czerwcu 1995 r. – To nieprawda, że to była sprawa tylko żydowska. To nieprawda, że to była sprawa tych kilku szmalcowników. Czy kilkunastu. Czy kilkudziesięciu. Czy kilkuset. To nieprawda, że to była sprawa stu czy dwustu tysięcy Niemców, którzy osobiście brali udział w tych mordach. Nie, to była sprawa Europy i sprawa cywilizacji europejskiej, która stworzyła fabryki śmierci. Holokaust jest klęską cywilizacji. I niestety ta klęska nie skończyła się w 1945 roku. O tym trzeba pamiętać. I wszyscy muszą o tym pamiętać. Zawsze mamy skłonność do odwracania głowy od tego, co nieprzyjemne. To było tak: wychodził Żyd z getta, stał tłum ludzi, a w nim dwóch szmalcowników. Tylko dwóch ich było i tylko tych dwóch zrobiło to, co zrobiło, pozostali odwracali głowy i nie chcieli tego widzieć. Bo to bardzo przykra rzecz. A jednak pozostali świadkami. A bierny świadek staje się współwinny. W ekstremalnych sytuacjach bierność jest przestępstwem. W ekstremalnych sytuacjach nawet strach nie usprawiedliwia, a bierność naprawdę staje się przestępstwem. Podczas wojny bierny był cały świat. I to nie tylko świat Europy. Bierna była Wielka Brytania, bierna była Ameryka – chociaż nie musiały się bać. Roosevelt uznał Holokaust za ponoszone przezŻydów koszty wojny. Takie same, jak koszty ponoszone przez Francuzów czy Rosjan. Powiedział, że jak wojna się skończy, to Żydów przestaną mordować.”
Źródło: Zagłada Żydów. Studia i materiały. 5/2009, s. 7-8.
Czytaj więcej o Marku Edelmanie: https://dzieje.pl/postacie/marek- edelman-1922-2009
Marek Edelman zmarł 2 października 2009 r. w Warszawie.